17.06.2019 15:14
O docieraniu i pocieraniu
Straaasznie dawno mnie tu nie bylo… To znaczy bywalem I czytalem, ale nie mialem welny do pisania zupelnie.
Uzbierala mi sie za to przez ten czas garsc tematow do rozmyslan- o tym za chwile.
Najpierw update o sprzecie.
W Ceberke juz chyba wlozylem druga cene zakupu- na szczescie ta nie byla wygorowanaJ
Hondzia dostala dwa nowe kapcie, nowe klocki hamulcowe, filtr powietrza, koncowke wydechu, swiece I komplet owiewek.
Komplet owiewek- o zgrozo! coz to bylo za przezycie, tyle nerwow I czekania, I nerwow, I czekania itd, ale oplacilo sie.
Maszyna wyglada pieknie, dostala druga mlodosc. Zdjecie ponizej, po powrocie do domu postaram sie trzasnac jeszcze kilka I wrzucic je do galerii.
Pozostal mi do ogarniecia jeszcze tylko jeden kwiatek zeby ceberka znalazla sie w stanie mietowym.
Bolaczka, przez ktora mloda nie przeszla swojego pierwszego przegladu w moich rekach, wraca jak boomerang.
Nieszczelnosc na kolektorach ukladu wydechowego to naprawde pain in the ass. Jedna urwana szpilka, nie pozwala dokrecic solidnie kolektorow, ktore to co jakis czas, wraz z wykruszajaca sie pasta do wydechow, rozszczelniaja sie na potege. Wiem, ze czeka mnie wiercenie I gwintowanie urwanej sruby, ale tak bardzo nie chce tego robic, Przeciez jest sezon! Brak garazu nie ulatwia tu zadania- jestem przez to ograniczony do weekendow z ladna pogoda, ktore to, jak latwo sie domyslec, wole przeznaczyc na inne czynnosci niz walczenie z urwana sruba. Prosze mnie zle nie zrozumiec, przyjemnoscia jest dlubanie przy moto, ale stalo I czekalo na mnie tak dlugo… Poza tym obawiam sie troche o braki w umiejetnosciach manualnych zeby z entuzjazmem zabrac sie do takiej roboty. Moze jakas dobra dusza z PB pomoze mi ogarnac ten temat? No zobaczymy, narazie staram sie ignorowac dzwiek jaki powoduje nieszczelny wydech I cieszyc sie jazda. Poki co moto, ktore mialo byc tym przejsciowym, niekoniecznie ladnie wygladajacym staje sie obiektem inwestycji, ktora nigdy nie nie zwroci. Ale przynajmniej ladnie wygladaJ
Tak to wlasnie poznajemy sie I docieramy wzajemnie z ta moja Ceberka.
Jesli chodzi natomiast o garsc rozmyslan, to uzbieralo sie tego troche z uwagi na fakt, ze motocykl zajal dosyc istotne miejsce w moim zyciu I poswiecam mu relatywnie duzo wolnego czasu. Chcialbym napisac o spokojnej I rozsadnej jezdzie, o planach I nowych obiektach pozadania, zastanowic sie dlaczego tak bardzo pragniemy mocy, o potedze cierpliwosci I katordze czekania, puszkarzach I dawcach, I o tym, ze do kazdego z tych wpisow zabieralem sie kilkukrotnie, ale zawsze moje przemyslenia zmienialy sie zanim udalo mi sie skonczyc tekst. Sadze ze to jednak tematy na kolejne wpisy.
Tymczasem, nie pisze, bo jezdze!
LWG
Goall
Archiwum
Kategorie
- Emigranci (9)
- Na wesoło (656)
- O moim motocyklu (1)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)